Wstałam dzisiaj bardzo szybko i po przygotowaniu się do szkoły , poszłam na przystanek tramwajowy. Kiedy dotarłam na miejsce poszłam do szatni zdjąć kurtkę i buty , a następnie udałam się pod sale. I tak miały lekcje 1 , 2 , 3.... Czas był potem na wf. Weszłam do szatni . Zaczęłam się przebierać. Podeszła do mnie dziewczyna i powiedziała : Cześć. Jestem Joliene , a ty ? . Ja jestem Nicole - odpowiedziałam. Nie masz tu żadnych przyjaciół z wcześniejszej szkoły ? - powiedziała. Nie - odpowiedziałam ze smutkiem. Możemy się zaprzyjaźnić ? - zapytała. Tak - odpowiedziałam przytulając ją. Zauważyłam , że nasza klasa podzielona jest na dwie grupy : pierwsza - popularni , lubiani itp. Druga - osoby które czują się szarymi osobami , jak tło tych popularnych :( To było przykre. Ja nie zaliczałam się do żadnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz